44-letni podróżny zamierzał wjechać do Polski przez przejście w Budomierzu i wylegitymował się dokumentami ze szwedzkim zezwoleniem na pobyt, które miało być podstawą do podróży i osiedlenia się w Szwecji. W trakcie kontroli funkcjonariusz Straży Granicznej zwrócił uwagę na nieprawidłowości w zabezpieczeniach szwedzkiego dokumentu pobytowego, a szczegółowa analiza dokumentu potwierdziła, że zezwolenie było w całości podrobione.
Obywatel Turcji usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa, do czego się przyznał. Przyznał, że fałszywkę załatwił mu brat mieszkający w Sztokholmie i to właśnie do tego miasta chciał ostatecznie dotrzeć. Na miejscu chciał pracować jako w budownictwie.
Cudzoziemcowi odmówiono wjazdu i skierowano z powrotem na Ukrainę.
zdj. Bieszczadzki OSG