Ciężarówka zjechała z promu przybyłego ze Szwecji. Funkcjonariusze Straży Granicznej zabezpieczyli siedem silników i agregat. Kierowca nie miał żadnych dokumentów potwierdzających ich pochodzenie, a poodcinane przewody mógł świadczyć o kradzieży tego sprzętu w Skandynawii. Mężczyzna poinformował, że rzeczy te nie są jego własnością, przewozi je tylko na polecenie swojego szefa.
Placówka Straży Granicznej w Świnoujściu prowadzi czynności związane z ustaleniem pochodzenia zatrzymanych przedmiotów.
zdj. Morski OSG

