W uroczystości udział wzięli Komendant Główny Straży Granicznej ppłk SG Marek ŁAPIŃSKI oraz Zastępca Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej płk SG Zbigniew KLIMCZYK.
Popiersie bohaterki wykonała z brązu rzeźbiarka Agnieszka Świerzowicz-Maślaniec. Na granitowej kolumnie widnieje napis: "»Inka« Danuta Siedzikówna 1928-46" oraz ostatnie słowa bohaterki, sanitariuszki i łączniczki 5. Wileńskiej Brygady AK, wypowiedziane tuż przed egzekucją: "Niech żyje Polska! Niech żyje major Łupaszka!".
Pomnik odsłonił 96-letni kpt. Józef Rusak ps. Belina, żołnierz 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej dowodzonej przez Majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”. Oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Wojskowa z Bydgoszczy.
Po uroczystej mszy świętej, w asyście kompanii honorowej i pocztów sztandarowych oraz po odegraniu hymnu państwowego i podniesieniu flagi narodowej nastąpiło uroczyste odsłonięcie pomnika bohaterki walczącej za wolną Polskę. Następnie odczytano Apel Pamięci oraz uczczono "Inkę" salwą honorową.
Uroczystości w Miłomłynie celebrowano w przeddzień pogrzebu "Inki" i "Zagończyka", w 70. rocznicę wykonania na nich wyroku śmierci. Pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. O wspólnym pochówku zdecydowały rodziny bohaterów.
„Danuta Siedzikówna, ps. „INKA” urodziła się 3 września 1928 r. W wieku 15 lat złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne, służyła m.in. w wileńskiej AK. W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne. Tam aresztowało ją UB. Po ciężkim śledztwie została skazana na karę śmierci. W dniu wykonania wyroku nie miała jeszcze 18 lat. Razem z nią w gdańskim więzieniu rozstrzelano ppor. Feliksa Selmanowicza, ps. Zagończyk. Ich szczątki odnaleziono i ekshumowano we wrześniu 2014 r. na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym”- żródło :onet.wiadomości.
zdj. Warmińsko-Mazurski OSG