Nazwa ćwiczenia wzięła się od mitycznego potwora morskiego krakena. Scenariusz zakładał katastrofę morską i pomoc rozbitkom. W treningu służb uczestniczyły jednostki pływające SG-301 gen. Józef Haller, SG-213 i funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Rolą załóg pływających był udział w przeprowadzonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczo-ratowniczej na Bałtyku, podjęcie rozbitków z promu morskiego i przekazanie ich do wyznaczonego w gdyńskim porcie tak zwanego punktu lądowania. Tam funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gdyni przeprowadzili wobec rozbitków kontrolę graniczną oraz radiometryczną. Następnie poszkodowane osoby mundurowi ze Straży Granicznej przekazali innym służbom.
Za realizację zadań związanych z przygotowaniem miejsca lądowania rozbitków w czasie prowadzenia masowej operacji ratowniczej (MRO) odpowiadała, na miejscu Wojewoda Pomorska Beata Rutkiewicz. To m.in. przygotowanie centrum operacyjnego i stanowisk: przyjęcie jednostek ratowniczych, pomocy medycznej, dekontaminacji, ewidencji i legalizacji pobytu, pomocy humanitarnej, czynności dochodzeniowo-śledczych, a także kryzysowego zespołu prasowego.
Obserwatorom zaprezentowano techniki podejmowania poszkodowanych z wody, a także możliwości przeciwpożarowe SG-301 Gen. J. Haller.
Zdjęcia: Ł. Zwoliński, M. Pawlak
-
Uczestnicy podczas szkolenia -
Uczestnik i jednostka pływająca SG podczas szkolenia -
Funkcjonariusze Policji i jednostka pływająca podczas szkolenia -
Funkcjonariusze Straży Granicznej i uczestnicy podczas szkolenia -
Funkcjonariusze Straży Granicznej i uczestnicy podczas szkolenia -
Uczestnicy podczas szkolenia -
Uczestnicy podczas szkolenia -
Jednostki pływające Straży Granicznej podczas szkolenia -
Helikopter podczas szkolenia -
Jednostka pływająca Straży Granicznej podczas szkolenia -
Jednostka pływająca podczas szkolenia -
Helikopter podczas szkolenia