O awanturze w samolocie podchodzącym do lądowania zaalarmował Straż Graniczną dyżurny gdańskiego lotniska. Kapitan przekazał mu wiadomość, że mają problem z pasażerem, który najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu, wszczyna awantury, swoim zachowaniem przeszkadza innym pasażerom i nie stosuje się do poleceń załogi. Strażnicy graniczni zabrali mężczyznę z pokładu do pomieszczeń służbowych. Miał 3,65 prom. alkoholu.
Trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem.