Na widok jednostki SG sternik łodzi wypłynął z dużą prędkością z portu, pomimo sygnałów wzywających go do zatrzymania. Rozpoczęto pościg za motorówką, która zatrzymała się dopiero na wysokości przekopu Wisły. 34-letni mężczyzna przekonywał, że nie słyszał sygnałów wzywających go do zatrzymania się i nie wiedział, że jest ścigany. W trakcie kontroli funkcjonariusze SG stwierdzili, że łódź od czasu zakupu od poprzedniego właściciela (miało to miejsce 5 lat temu) nie została przez obecnego właściciela zarejestrowana. Ponadto sternik łodzi nie miał uprawnień do jej prowadzenia, a załoga do wykonywania narciarstwa wodnego. Wejście do Portu Nowy Świat odbyło się bez zgody Kapitanatu. Uprawianie narciarstwa wodnego na terenie portu również odbywało się niezgodne z prawem. Mężczyznę ukarano mandatem w wysokości 1000 zł. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami Straż Graniczna wystąpi do Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego.